Dziś rozpoczynam moją przygodę z blogowaniem. Od dawna nosiłam się z zamiarem pokazania Wam, czym zajmuję się w wolnej chwili.
Nazywam się Dagmara Ziębicka. Jestem mamą trójki cudownych dziewczyn, żoną, a przede wszystkim kobietą z pasją do wszelkiej maści robótek ręcznych. Od dawna interesuję się projektowaniem wnętrz. Już w podstawówce – a było to naprawdę dawno temu – razem ze starszą siostrą przestawiałyśmy meble w pokoju. Nadal uwielbiam urządzać wnętrza- póki, co realizuję się we własnym M:)
Lubię tworzyć coś z niczego, ale też nadać rzeczom drugie życie. Do naszego obecnego gniazdka zaprojektowałam meble, które mój małżonek z pomocą swojego taty „poskładali”. Niemniej na moim koncie mam też dwie przerobione meblościanki „gierkowskie”, stworzyłam lampę ze słoika, zaprojektowałam przewijak i uszyłam pościel wraz z ochraniaczem do łóżeczka dla mego nienarodzonego wtedy jeszcze dziecięcia i wiele innych cudnych rzeczy. Może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, bo teraz wiele osób ma taką pasję, ale u mnie rozkwit przypada na okres 1990/2005, kiedy jeszcze nikt nie słyszał o Dorocie Szelągowskiej i naprawdę mało osób interesowało się projektowaniem wnętrz. Pani Doroto- pani projekty też mi się podobają 🙂
Moja pasja rozwija się po dziś dzień. Mam mnóstwo pomysłów w głowie, które w większości niestety nie zostają zrealizowane z powodu braku czasu niemniej bardzo się staram. Ciągle coś tworzę. W związku z tym, że cały nasz metraż mamy zapełniony w większości wykonanymi przez nas meblami i nie da się ich przestawiać, bo zostały stworzone na wymiar, zaczęłam upiększać naszą rzeczywistość, a także projektować zabawki i akcesoria dla moich dzieci 🙂
W kolejnych wpisach pokażę Wam metamorfozę taboretu zakupionego w IKEA, komnatę Elsy & Anny, przenośne domki dla lalek, budę dla naszego pieska, makietę stajni i wiele wiele innych.
Zapraszam do regularnego zaglądania.