Zostałam poproszona o uszycie torebki jeansowej według projektu, który realizowałam ponad dwa lata temu. Była to inwencja twórcza, głównie z uwagi, na to że miałam sporo ścinków jeansu, a szkoda mi było je tak po prostu wyrzucić do kosza. Wtedy powstała taka torebka https://swiatdagi.pl/?p=2580.
Teraz poprosiła mnie znajoma o uszycie takie samej, pod warunkiem, że zmieści lakier do włosów. Z uwagi na to, że po przeprowadzce nie miałam długo okazji do szycia, a jak zaczęłam to z grubej rury – bo szyje ostatnio głównie z dzianiny, nie byłam w posiadaniu resztek jeansów… niemniej znajoma dostarczyła mi parę nienoszonych już przez siebie spodni, więc mogłam przystąpić do realizacji prośby 🙂
Pocięłam spodnie na kwadraty mniej więcej 7×7 cm. Jeansy nie były jednolite, więc po przetasowaniu zaczęłam układać kwadraty w rzędy i kolumny. Jak widzicie układałam je na przemian, raz nitka układała się w pionie, raz w poziomie…
Tak jak w poprzedniej torebce, wyszło mi 11 rzędów po 4 kwadraty, ale dodatkowo użyłam paska do podwyższenia, który wszyłam u dołu torebki.
Dno jest wzmocnione trzy warstwowe. Na spodzie jeans wraz z kodurą (to taki sztywny nieprzemakalny materiał). Podszewka została uszyta z tkaniny wodoodpornej typu oxford w kolorze cappucino, w związku z czym mimo, że torebka zmoknie podczas deszczu – rzeczy w środku są bezpieczne. Torebka ma regulowany pasek, jedną komorę i zamykanie poprzez zaciąganie sznurkiem.
Kilka fotek na gorąco zaraz po uszyciu, w sztucznym świetle.
Na słońcu prezentuje się tak
Z pozoru taka sama, a jednak całkiem inna. Tak lubię właśnie.. niepowtarzalne projekty to moja specjalność.